Na zaproszenie sensei Tomasza Krygowskiego w Tucholi na hali OSiR-u odbyło się dwudniowe szkolenie z Hanshi Claudio Cerutim, senseiem Alessandro Ferrarą oraz senseiem Gianlucą Tenti.
Seminarium w którym postawiono na całkiem inne wartości niż bierne odtwarzanie form (może zadowalać jedynie niższe stopnie) stało przede wszystkim na zaawansowanym poziomie ale jednocześnie nie wyeliminowało z treningów młodszych stopni, które mogły się skupić na wykonywanej formie natomiast zaawansowani w tym czasie zwracali uwagę na inne aspekty tych ćwiczeń. Nierzadko bowiem adepci znają cały arsenał różnorodnych technik i zewnętrznych form, ale brakuje w nich płynności, prawidłowego wykorzystania energii oraz swobody w zastosowaniu. Do tych właśnie elementów bardzo dużą uwagę przywiązuje Maestro Shirai a nasi goście, jak mało kto, potrafią nawet trudne elementy przedstawić w sposób zrozumiały i przystępny.
Piątkowy trening zainicjowało 9 sposobów rozpoczęcia i kontynuacji ataku. Najpierw dla technik ręcznych, potem dla nożnych – aby w końcu połączyć to wszystko w kolejną dziewiątkę i nauczyć się korzystać z tego arsenału w sposób elastyczny i naturalny. Na koniec ćwiczono to wszystko w realiach kumite, gdzie trenujący mieli pozostawioną swobodę poruszania się, doboru technik oraz kontrataków. Ten trening był rozwinięciem 9 sposobów poruszania się, których Hanshi Ceruti nauczał na poprzednich szkoleniach, w bardziej skomplikowane kombinacje ataku, z naciskiem na prawidłowe użycie bioder oraz kontynuacji ruchu bez straty energii.
Na koniec pierwszej sesji powtórzono kata Goshindo Taichei Ichi wraz z jego bunkai, ćwiczonym w dwójkach. Okazało się, że w prostych technikach może tkwić olbrzymia siła napędowa bunkai oraz skuteczność zastosowania.
Sobotnie treningi wspólne dla wszystkich stopni poświęcono kata Goshindo Taykyoku ichi oraz ni wraz z ich bunkai ćwiczonych piątkami, tai sabaki w połączeniu z blokami. Było to spore wyzwanie również dla stopni zaawansowanych, ale jednocześnie dawało też dużo radości. Postawiono nacisk na płynność, kontynuację, stabilność, prawidłowe wykorzystanie energii oraz realizm ataków i obrony. Warto przypomnieć, że czasami różnica mas pomiędzy atakującym a broniącym się jest spora i nie obyło się bez siniaków, bo nikt nikomu nie dawał specjalnych taryf ulgowych. Wszyscy dzielnie sobie poradzili, co dowodzi uniwersalizmu goshindo oraz siły determinacji ćwiczących.
Hanshi Ceruti jeszcze raz udowodnił, że jest nie tylko karateką ale i nauczycielem naprawdę wysokiej klasy a ci, którzy z jakiś powodów nie uczestniczyli w seminarium mogą jedynie żałować straconej szansy.